Biskupice -> Zrębice -> Przymiłowice Kotysów -> Olsztyn

Wymyśliliśmy sobie ostatnio piękną pieszą trasę, bagatela ok. 20 km dróżkami i szosami Jury Krakowsko-Częstochowskiej. W samej Częstochowie wystarczy wsiąść w autobus podmiejski linii 67 w kierunku Biskupic i wysiąść po ok. 40-stu minutach na przystanku Biskupice-Kościół. Tam rozpoczyna się szlak prowadzący częściowo przez lasy Sokolich Gór. Wystarczy skręcić w lewo przed kościołem i udać się piękną polną drogę w stronę Sokolich Gór.

Wiosenne lasy Sokolich Gór przedstawiają się niezwykle, a śpiewające ptaki uprzyjemniały wędrówkę – koniecznie musimy wrócić tam w sezonie grzybowym.

Polnymi drogami doszliśmy do Zrębic. Przestrzenie, błękit nieba, czego chcieć więcej.

W Zrębicach nie zwiedzaliśmy już zabytkowego kościółka o którym możecie przeczytać w tej notce, ale odbiliśmy w stronę kapliczki i skałek św. Idziego. Tamże, krótki odpoczynek, kanapki, napoje, w miejscu bardzo przyjemnym, gdzie odkryte i odkrzaczone skałki prezentowały się świetnie.

W Przymiłowicach-Kotysowie (bardzo cichej i spokojnej wiosce) zauważyliśmy kilka ciekawych klimatów, stare domostwa, przydrożną kapliczkę.

A Olsztyn – wiadomo – to nasze miejsce na ziemi, gdzie właściwie wszędzie jest pięknie. Chwilę posiedzieliśmy przy Dziewicy i Szafie (nazwy skałek) przyglądając się wspinaczom, którzy tłumnie wylegli na łono przyrody, korzystając z pięknej aury. Przemieściliśmy się później już na wzgórze zamkowe, skąd panorama Olsztyna z jednej strony i panorama Sokolich Gór z drugiej – niezmiennie zachwyca. Powrót wieczornym autobusem linii 67 do Częstochowy zakończył nasz weekendowy wypad.

Serdecznie polecamy ten zakątek Jury dla długie pieszych lub, jak kto woli, rowerowych, wycieczek.

Zdjęcia : weekendnaszlakublog

Zamek w Smoleniu

dscn4919

Piękną, polną drogą, od strony miasteczka Pilica, dotarliśmy w pewien weekend na zamek w Smoleniu. Towarzyszyły nam po drodze niezwykłe, rozległe przestrzenie, ładne widoki i choć pogoda była lekko deszczowa, nie przeszkodziła nam w zwiedzaniu. Sam zamek mieści się w rezerwacie przyrody, a na szczyt wzgórza dostajemy się prostą i jasno wytyczoną drogą.

dscn4922

Zamek w Smoleniu znajduje się na Szlaku Orlich Gniazd, w powiecie zawierciańskim. Jak mówią źródła, zamek został wzniesiony w stylu gotyckim w połowie XIV w., najprawdopodobniej przez Ottona z Pilczy herbu Topór i zastąpił istniejącą tu być może wcześniej drewnianą strażnicę. Zamek składa się z zamku górnego, dolnego (wschodniego)  i zachodniego.

„Pierwszy zamek składał się z murów obwodowych biegnących wokół skalnej platformy, budynku mieszkalnego we wschodniej części i cylindrycznej wieży (stołpu) o średnicy ok. 7,5 m. Otton z Pilczy i jego żona Jadwiga z Melsztyna po 1350 r. wznieśli na wschód od zamku górnego „zamek dolny” składający się z kamiennego muru obronnego o grubości do 2 metrów założonego na planie pięciokąta. Na teren zamku dolnego wjeżdżało się przez zachowaną do dzisiaj gotycka ostrołukową bramę, w której znajdują się widoczne wgłębienia służące do spuszczania brony. Być może w tej części zamku znajdowała się wzmacniająca obronę wieża. W południowo-wschodniej części tego dziedzińca na skale mury niespodziewanie załamują się kilkukrotnie, co wskazuje na prawdopodobne istnienie w tym miejscu wieży obserwacyjnej założonej na planie zbliżonym do prostokąta. Na dziedzińcu zamkowym znajduje się studnia, którą według tradycji wykuć mieli jeńcy tatarscy, a jej głębokość miała wynosić 200 m (inne źródła podają 100 m – tak naprawdę nie wiadomo, są to wyłącznie dywagacje, studnia obecnie jest zasypana do głębokości 26 m).”  (wikipedia)

Poniżej kilka fotografii, jakie zrobiliśmy podczas naszego weekendowego wypadu. Ruiny zamku zostały niedawno częściowo odnowione i zamek można zwiedzać za opłatą (bilet normalny: 7 zł; kwota według nas lekko przesadzona, ale mimo wszystko jednorazowo można zainwestować).

Warto wejść na wieżę, skąd rozpościerają się piękne panoramy na okoliczne wsie, pola i skałki. Polecamy serdecznie.

Na koniec mapka okolic

15240037_1192348707511102_1258215867_n

 

Zdjęcia : weekendnaszlakublog